Ostatnio sporo nadrabiam zaległości superbohaterskich rzeczy. I pojawiła się taka rozkminka. Czy wyznacznikiem tego, że ktoś jest dobrym albo złym jest fakt, że zabija bądź nie? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Jak sama nazwa wskazuje - superbohater. Kimże więc jest taki superbohater? Czy chodzi tu o niekonwencjonalne czyny, dające wyraz bohaterskości? Niecodzienne umiejętności? Charakter? No kurczę nie wiem, ale wydaje mi się, że odpowiedź można skrócić do - ktoś, kto zwalcza przestępców. Generalnie właściwie tym się przecież zajmują.
