"Wonder Woman 1984" wleciało ostatnio na HBO GO, to se pomyślałem, że se obejrzę. I se obejrzałem. No i nie było fajnie. Było tak sobie. To tak słowem wstępu typowego Janusza, ale mimo wszystko, trudno jest mi doszukiwać się jakichś wielkich pozytywów w tym filmie. Nie wiem, muzyka była spoko (w końcu Hans Zimmer ogarniał temat) i chyba to by było na tyle.